Czy wątpliwości przed ślubem to dobry omen?
Osoby planujące zawarcie związku małżeńskiego miewają czasem różne wątpliwości. Jest to naturalne zjawisko, bo w końcu następuje przed jednym z kluczowych wyborów. Nie zawsze musi to być sygnał alarmowy, ale warto poznać swoje obawy i wątpliwości. Tego rodzaju wiedza z całą pewnością umożliwi nam podjęcie najlepszej dla nas decyzji.
Wątpliwości przed ślubem podobnie, jak i przed każdą inną ważną decyzją są całkiem naturalne. Można nawet postawić tezę, iż są one jakby oznaką wagi danej sytuacji. W końcu ślub jest ważnym etapem w życiu, gdyż zmienia szereg zachowań, a dla wielu jest też oznaką ustatkowania się i dojrzałości.
Wątpliwości, jakie mogą się tutaj pojawić, powstają na skutek wielu przyczyn. Czasem jest to zwykły strach przed nieznanym, ale też presja społeczna, chęć zadowolenia rodziców czy też szereg innych podobnych aspektów. Ogólnie nasze wątpliwości czy też obawy to coś, z czym powinniśmy się uporać. Wypierając je lub bagatelizując, narażamy się tylko na większy stres, co nie wróży zbyt dobrze naszej relacji. Trzeba też nadmienić, że przedślubne wątpliwości nie dotykają wszystkich par. Jeśli jednak są one naszym udziałem, to również nie oznacza to tego, że jako para jesteśmy skazani na rozstanie.
Wątpliwości przed ślubem i ich analiza
Mając jakiekolwiek wątpliwości, najprościej będzie, jeśli poznamy je. Cały problem polega tutaj na tym, żeby je odróżnić od możliwych przy organizacji ślubu stresów i niepokojów. Stąd też warto sobie to wszystko przemyśleć i to, czego te wątpliwości dotyczą. Naturalnym przejawem jest obawa o to, czy poradzimy sobie na nowej drodze życia i czy sprostamy oczekiwaniom partnera. Z całą pewnością wątpliwościami, jakie nie powinny uciec naszej uwadze, są te odnoszące się wprost do słuszności wyboru samego partnera. Warto w takiej sytuacji zastanowić się dokładnie nad tym, czy wybór partnera jest odpowiedni. Do tego trzeba też ocenić swoją dojrzałość do ewentualnego zawarcia małżeństwa.
To nie są moje obawy!
Jak się na dobre wgłębimy w kwestię ewentualnych wątpliwości wiązanych ze ślubem, to może się okazać, że tak naprawdę… nie mamy obaw. Z kolei te kłębiące się jakiś czas w naszej głowie mogą pochodzić z zewnątrz. W końcu rodzina czy znajomi zaczynają dopytywać, czy jesteśmy pewni swoich wyborów. Tym samym zaczynamy się nad tym zastanawiać. Nie jest, to dobre dlatego też trzeba wejrzeć w głąb siebie i przekonać się, co my tak naprawdę czujemy. To ważne, bo nikt nie wie tego lepiej niż my sami. Zatem nie każda obawa jest zła czy też dotyczy nas samych, bo może to właśnie bliscy się o nas martwią.